Uważam że jestem mądżejsza niż ostatnio bo:
Poprawilam się z biologii na piątkę dostalam czwóre z chemii wygarnelam bylemu dla czego jest świnią :) nie gadalam na lekcji (sukces)
a teraz dla czego nadal jestem glupia...:)
caly czas myślę o chlopakach na Niemiecki piszę ściągi zamiast się nauczyć znowu piszę beznadziejną notkę siedzę w internecie zamiast uczyć się Niemieckiego...Szanse wyrównane 5 za mądrą i 5 za glupią
może aż taką idiotką nie jestem...no dobra tylko trochę...:)
Czy to nie beznadziejne ... budzisz się rano i nawet nie chce ci się wstać, bo wiesz że musisz iść do szkoy....
a tam... chodzisz jak na haju bo jesteś nie wyspany....
a wolne masz tylko weekendy... podczas których i tak musisz wkówać i myśleć o szkole a czasu masz średnio na jedną slabą imprezę
Zostają wakacje.....ale one są za krótkie
przynudzam...to teraz coś na rozluznienie:
siedzi wrona na drzewie patrzy na siebie i mówi:
-jedni skrzylo czarne, drugie skrzydlo czarne... rany wyglądam jak batman...hahahahahahahahahahahahaha
(to byl dowcip)
o rany zaraz do szkoly....
spadam jol
ciekawy tytul jak na dziewczynę aniola
ale tak na poważnie ...po co mamy żyć skoro i tak idziemy do śmierci
najpierw jest się dzieckiem i jest dobrze a potam już coraz gorzej... w wieku dorastania klócimy się z rodziną i zadajemy im ból przez co ranimy też siebie
a gdy jesteśmy starsi bierzemy ślub z osobą ukochaną , zakladamy rodzinę a potem i tak jest zle i bierzemy rozwód
czasem zle jest tuż po urodzeniu-np. wcześniakom ale one mają Owsiaka :)
a gdy się starzejemy i czasem zapominamy nawet imion swoich bliskich...i to jest ok. ?!!
myślę że nie tylko ja tak myślę ... czekam na opinię
gowa mnie boli...kończę
to chyba za mlody wiek na takie rozmyślania
Jeju to jest niesamowite
dziś to mnie moja pani od gry na fortepianie zaskoczyla ja się nie uczylam a ona mówi że się świetnie przygotowalam i dostalam 5 ale jazda...:)
a i chcialam podziękować że niektórzy uwarzają że jestem wspaniala
cay czas po gowie chodzi mi piosenka paktofoniki... nie moge się skupić na pisaniu
dzisiaj pokochalam jazdę na sankach...serio!!!
może jestem dziecinna ale ja lubię sanki , bajki,...i Zbuntowanego aniola... ten serial jest bez sensu...może dla tego mi się podoba...w końcu jestem blondynką...:)
ps. pozdrawiam wszystkie blondynki
Ale jazda...!
i to dosownie bo dziś nasz wychowawca zabral nas na sanki :)
taka kręta droga że balam się zjeżdżać (tak jak i pól klasy)
a ci co zjeżdżali to albo w drzewo albo ze skarpy ale bya zabawa z góry obserwowalam w szystko z kumpelami i normalnie pokladalam się ze śmiechu....ale potem trzeba bylo zejść i to ze mnie się śmiali....
ale zabawa byla spox
nie mogę się doczekać następnego wyjścia
tylko że wychowawca polamal sobie sanki ale optymizmu nie stracil... w piątek kulig!!!
a za chwilę jadę na grę na fortepianie do szkoly muzycznej i umieram ze strachu bo nic nie umiem, a zamiast ćwiczyć siedzę tu i piszę jakieś brednie:)
a w szkole kumpel da mi numer na jego kom.
a ja mu swój
może coś z tego będzie...:)
ps. napiszcie mi coś 0-506-523-518
moja kom jest glodna na sms